Forum Szkoła Magii i Czarodziejstwa Strona Główna Szkoła Magii i Czarodziejstwa
Szkoła Magii i Czarodziejstwa Hogwart-Zaprasza do zapisów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Plan lekcji

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Szkoła Magii i Czarodziejstwa Strona Główna -> Plan lekcji
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olagranger
Dyrektorka



Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:13, 09 Gru 2007    Temat postu: Plan lekcji

PONIEDZIAŁEK:
16.30-17.00 OPCM
17.05-17.35 Eliksiry

WTOREK:
16.35-17.00 Zielarstwo
17.05-17.30 Quidditch


ŚRODA:
16.00-16.30 Zaklęcia
17.35-18.05 Wróżbiarstwo

CZWARTEK:
16.00-16.30 ONMS (Błonia)

PIĄTEK:
17.00-17.30 Astronomia
17.35-18.05 Transmutacja


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez olagranger dnia Sob 12:23, 15 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lol
Gość






PostWysłany: Czw 16:27, 13 Gru 2007    Temat postu:

Ljsdfbcb cv
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aaa4




Dołączył: 07 Sie 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:05, 07 Sie 2018    Temat postu:

-Moja rodzona matka, Jeanette, nie umiala sie mna zajac. Wobec tego Mary, nasza daleka kuzynka, dziesiata woda po kisielu, zabierala mnie, kiedy Jeanette byla chora. A jak sie w koncu zrobilo bardzo nieciekawie, zamieszkalam u niej na stale. Dwa lata pozniej, po smierci mojej matki, zostalam oficjalnie adoptowana.

Proste, zwykle slowa nie zdradzaly, jak naprawde wygladal ten trudny czas. Nocne telefony, niezapowiedziane wizyty, krzyki na ulicy, ciezar odpowiedzialnosci za matke, jaki mala Meredith dzwigala na swoich watlych barkach. Rzeczowa relacja nie odzwierciedlala rowniez poczucia winy, ktore dziewczyna nosila w sercu przez dlugie lata. Bo pierwsza reakcja na wiadomosc o smierci matki nie byl zal ani smutek, tylko ulga.

Do tej pory nie zdolala sobie wybaczyc.

-Nie mialas lekkiego zycia - podsumowal Hal.

Usmiechnela sie do niego i przysunela blizej.

-Mialam sporo szczescia. Mary jest niezwykla kobieta. Dzieki niej zaczelam grac na fortepianie i na skrzypcach. Jej i Billowi zawdzieczam dokladnie wszystko.

Hal sie zasmial.

-Najwyrazniej faktycznie piszesz biografie Debussy'ego! Meredith lekko uderzyla go w ramie.

-Ty niedowiarku!

Czas jakis lezeli w przyjaznej ciszy, wtuleni w siebie.

-To jeszcze nie wszystko - odezwal sie w koncu Hal. Ruchem glowy

wskazal zdjecie w ramce, lezace na biurku. - Dobrze sie domyslam, prawda?

Meredith usiadla, podciagnela koldre.

-Dobrze sie domyslasz.

Widzac, ze nie jest gotowa na rozmowe o tej sprawie, Hal


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Szkoła Magii i Czarodziejstwa Strona Główna -> Plan lekcji Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin